Gupiki i neonki, czyli o mnie.

Ja, to jak nie spojrzeć moja osoba w moim (chyba) ciele. Naczytacie się jeszcze, jeżeli ktokolwiek zagłębi się bardziej, ale podstawowe informacje Wam przedstawię. Posiadam imię i nazwisko, jedno bardziej oryginalne od drugiego, czyli wcale. W sumie nie wiem, po co mi imię, które tak miłuję, skoro wszyscy je tak ohydnie skracają? Mogę Wam je zdradzić, co mi tam: Alicja. Czyż nie ładne? Przynajmniej bardziej do suchego: Ala. Przejdźmy do kolejnego punktu informacji podstawowych. Jestem nastolatką. O tak, te buzujące hormony. Nawet za bardzo i szprycują mnie tabletkami. Istna... nie mogę znaleźć słowa. Mieszkam w domu, bardzo ładnym i bardzo strasznym. Czasem zastanawiam się (czyt. boję) czy schodząc w nocy do łazienki, nie napadnie mnie Coś. Już nawet nie wyobrażam jak to Coś może wyglądać. Chodzę do szkoły. Uczę się - jeżeli jest coś interesującego, albo matematyka. Nie żeby była bardziej interesująca od całej reszty, no ale... Mimo wszystko moją niespełnioną miłością jest medycyna i jestem swoim prywatnym lekarzem. Z nudów, albo jak ładuje mi się gra, czytam o chorobach. Staram się rysować, ponieważ to lubię. Słucham mnóstwo muzyki. Nie potrafię już wykrzesać żadnej myśli, którą mogłabym Wam tutaj przedstawić. Do zobaczenia.

Psycho.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz